Przez wszystkie te lata przetestowałam na sobie masę kremów i specyfików. Począwszy od tych domowej roboty aż do aptecznych i bardzo specjalistycznych. Również tych dostępnych wyłącznie na receptę. Co mogę Wam poradzić? Generalnie jak najmniej eksperymentów. Należy znaleźć specyfik, który nam odpowiada i trzymać się go! Ja zdecydowałam się na LaRoche już dawno, jeszcze wtedy, kiedy była to w Polsce marka mało rozpoznawalna. Poleciła mi ja moja pani dermatolog.
![]() |
![]() |
Ostatnio Heniu również miał problem. Wyskoczyły mu na policzkach czerwone suche plamy. Początkowo myślałam, że to od mrozu. Ale dziwna wysypka z dnia na dzień wyglądała coraz gorzej. Przeraziłam się i zmartwiłam jednocześnie, bo AZS jest schorzeniem przekazywanym genetycznie. Z drugiej jednak strony mam już tak duże doświadczenie w tej dziedzinie, że wiedziałam dokładnie co robić. Nawet nie konsultując się z lekarzem. Wyciągnęłam krem i smarowałam dziecko trzy razy dziennie CICAPLAST BAUME B5. Pomogło bardzo! W kilka dni było po sprawie. Ważne jest jednak, żeby reagować w porę i być bardzo konsekwentnym. Do moich ulubionych specyfików należy LIPIKAR BALSAM AP+, nie ruszam się bez niego nigdzie! To moja ochrona na wszystko: złą wodę, warunki atmosferyczne i sposób na zwyczajną codzienną pielęgnację. Niedawno firma wypuściła na rynek jeszcze coś nowego sztyft LIPIKAR STIC AP+ który minimalizuje swędzenie w dotkniętych już zmianami miejscach. Aktualnie poleciłam go koleżance i czekam na relację.
![]() |
![]() |